i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.
Gałczyński Konstanty Ildefons
Spotkanie z matką
Dziecko zapytało Boga:
"Skoro posyłasz mnie na ziemię jutro, czy masz jakiś pomysł, żebym przeżyło? Będę takie małe i bezbronne."
Bóg odrzekł:
"Będzie czekał na Ciebie już Twój anioł".
Dziecko nadal niespokojnie pyta Boga:
"Ale kto mnie będzie chronił i strzegł?"
Bóg odparł: "Twój anioł będzie Cię bronił, nawet jeśli miałby życie stracić za Ciebie!"
Dziecko poprosiło choć o imię swojego anioła.
"Po prostu mów do niej: Mamusiu - odrzekł Bóg.
Dziecko nadal niespokojnie pyta Boga:
"Ale kto mnie będzie chronił i strzegł?"
Bóg odparł: "Twój anioł będzie Cię bronił, nawet jeśli miałby życie stracić za Ciebie!"
Dziecko poprosiło choć o imię swojego anioła.
"Po prostu mów do niej: Mamusiu - odrzekł Bóg.
Dzień mamy. Dziś, ten najważniejszy w moim życiu, bo jesteś synku.
Ps. Dziękuję wszystkim którzy tu zaglądacie, piszecie i pytacie o Gabrysia, regenerujemy się i próbujemy przegonić wszystkie poszpitalne fobie... nie jest lekko, a przede wszystkim brakuje czasu, od miesiąca przygotowuję wpis o tym wszystkim co teraz u nas, postaram się jak naszjybciej go skończyć.
Ps. Dziękuję wszystkim którzy tu zaglądacie, piszecie i pytacie o Gabrysia, regenerujemy się i próbujemy przegonić wszystkie poszpitalne fobie... nie jest lekko, a przede wszystkim brakuje czasu, od miesiąca przygotowuję wpis o tym wszystkim co teraz u nas, postaram się jak naszjybciej go skończyć.